sobota, 7 lutego 2015

Cheerleaders ♥

Hei ♥

  Od dwóch lat jestem w składzie cheerleaderek. Dopingujemy Mosirowi Bochnia w każdym meczu piłki ręcznej. Nasza grupa jest bardzo zgrana i wszystkie się lubimy. Nie ma u nas liderek, lecz niektóre dziewczyny próbują z siebie je robić, ale nie widać tego po nich. Ja zawsze rozpoczynam nasze treningi dokładną rozgrzewką i rozciąganiem się. W naszym składzie każda jest traktowana równo, mimo iż nie wszystkie dziewczyny posiadają kilkuletnie doświadczenie z tańcem. Według mnie najlepiej tańczy Monika, Paulina, Iza i ja.
  Z Izą chodzę do klasy, siedzimy ze sobą i trzymamy się razem, nie raz ją zdenerwuję i jest wściekła lecz po pewnym czasie jej przechodzi.
  Teraz przygotowujemy japoński układ, jest szybki ale prosty i nieźle można się zmęczyć. Z tego co słyszałam nie będziemy mieć naszych ''oryginalnych'' strojów tylko białe lub dżinsowe spodenki, czarną bluzkę, czarne zakolanówki i wstążkę we włosach.
  W zeszłym tygodniu był mecz piłki ręcznej i Mosir wygrał z Sandomierzem 31:27. Mega się cieszyłyśmy i jak zwykle zdzierałyśmy sobie gardła kibicując. Gdy my jesteśmy na meczach to chłopcy z naszego miasta zawsze wygrywają. Teraz w ich składzie pojawiło się kilku nowych, którzy gdy my tańczymy klaskają nam i też za nami podrygują.
  Możecie sobie wyobrazić jakie są emocje gdy trener danej drużyny trzyma w ręku zieloną kartkę i nagle dobiega sygnał po którym szybko wbiegamy na boisko i zaczynamy tańczyć, niestety w czasie 30 sekund nie możemy zatańczyć całego układu ale gdy jest dłuższa przerwa pomiędzy połowami to tańczymy wszystkie układy do końca.
  Ostatnio dziewczyny z Mechanika się uaktywniły i zabrały nam długą przerwę i one tańczą. Nie chcę krytykować ale uważam że my tańczymy lepiej, ponieważ wykonujemy ruchy do końca i równo.
  Post dobiega końca, a niżej wysyłam wam nagrania z meczu :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz